– nie zdążyli napisać białoruscy aktywiści na naszej ulicznej galerii streetartu, zanim pojawili się lokalni mundurowi gotowi nagiąć dowolny przepis byleby uzasadnić swoją próbę zastraszenia. Specjaliści od łamania rąk dziewczynkom i pałowania kobiecych demonstracji od jakiegoś czasu pilnują naszej bramy przed każdym większym spacerem, ale jak widać nie tylko.

Ukończona, mimo policyjnej cenzury, praca;