Lufa w szkole raban w domu
Nie przeszkadza to nikomu
Żeby na nasz koncert przyjść
Ogłuszonym potem wyjść
Constant East numer 10. Szepnij komuś na ucho a właściwie to sie wydrzyj komuś do ucha tak żeby zapiszczało bo jest punk koncert i przyjeżdża bardzo solidna drużna z Anglii a my wystawiamy nasze dwa świetne oddziały i od razu przyjemniej siedzieć w okopie ze szczurami w takim składzie.

BAD BREEDING
Armagedon punk. Nie ma żadnej przyszłości. Codziennie miliony jednorazowych wejpów lądują w oceanie a wszyscy mają to w dupie. Jaką możesz grać muzykę jak mieszkasz w ciasnym domu bez ogrzewania i pewnie widzisz przez okno cmentarz pamiętający czasy Williama Shakespeare’a? No hałaśliwego do granic wytrzymałości panka przecież nie kurwa jazz. Słuchanie BB to jest survival i trzeba być czujnym bo ilość sprzężeń i hałasu może spowodować trwałe uszkodzenia słuchu. Jest w tym jakiś trudny do opisania romantyzm, który w połączeniu z wyżej wspomnianym ogłuszających hałasem daje jeden z najbardziej interesujących zespołów w Anglii.
https://badbreeding.bandcamp.com
TORPUR
Trafiasz złą kartę i kostucha torturuje cię wyrywając paznokcie i okaleczając w wymyślny sposób. Drzesz mordę w amoku i nawet nie jesteś blisko skrzeku Torpura. Mogą cię uratować dwa gobliny: jeden ma deskę z trakami zrobionymi z fragmentów ludzkiego kręgosłupa a drugi zakrwawiony topur. Kupujesz od nich palenie, które okazuje się zajebiście mocne i wypadają ci oczy, uszy i reszta mordy a potem pękają ci kolana i w ciągu kilku minut zostaje z ciebie mokra plama. Torpur to jest obleśna metalowa piwnica, najobleśniejsza w kraju metalowa piwnica.
https://torpur.bandcamp.com

ALLARME
Być może jutro, gdy wstanie dzień
Będzie inaczej, niż teraz jest
Nowy Jork 79? Kołobrzeg 80? Nie, to Warszawa 2024. Pod złotymi tarasami młode osoby mówią, że ich idolem jest jakiś ścierwo raperzyna, o którym nikt nie będzie za tydzień pamiętał bo zmieni się algorytm na tiktoku. Kawałek dalej cierpy piją rozpuszczalną kawę z mundurowymi i gołębiami a święty szczyt patrzy na to z zażenowaniem. Stolica schodzi na psy, jest drogo i chujowo nie mówiąc już o włodarzach. Na szczęście jest nadzieja, która nazywa się Allarme i spokojnie mogła by się znaleźć na przegrywanych w domu kasetach obok Kryzysu, Nocnych Szczurów czy Dezertera ze Skandalem. Grają chropowatego i zimnego panka z saksofonem puszczając spod ciemnych okularów oczko do no waveowych odjazdów jakie wydawali z siebie James Chance czy Arto Lindsay. Czad.

21.05 / ADA Puławska / 19:00
Chodź pójdziemy tam
Zabawa będzie na 102